Włochy nieodzownie kojarzą się ze słońcem i dobrą kuchnią, co sprawia że lądują wysoko w rankingu wakacyjnych destynacji. Ich urok sprawia, że wiele Par z całego świata marzy aby właśnie tutaj przybyć na ślub. Niebawem zaproszę Was do wpisu i galerii z cudownego ślubu Patrycji i Pawła na pograniczu Toskanii i Ligurii. Tymczasem chodźcie zobaczyć efekty naszej sesji narzeczeńskiej prosto ze słonecznego Cinque Terre.
Sesja narzeczeńska we Włoszech
Sesja narzeczeńska w przeddzień ślubu? Bardzo proszę! W dodatku w towarzystwie całej rodzinki, która przyjechała na uroczystość ślubną. Jak na Włochy przystało, nasza sesja przebiegła w niespiesznym tempie.
Sesję zaczęliśmy od włoskiej pizzy i ruszyliśmy zwiedzać okolicę. Byłam przewodnikiem tej wycieczki jako, że już 3 raz fotografowałam w Cinque Terre! (Tutaj zobaczysz włoski ślub z kościoła na skale)
Gdzie pojechać na sesję narzeczeńską we Włoszech?
Cinque Terre – Manarola i plaża Monterosso al Mare
Cinque Terre przyciąga ogrom turystów! Bardzo ciężko w sezonie znaleźć tu miejsce parkingowe, ale nie ma się co dziwić, wielu chce za własne oczy zobaczyć to co pojawia się najczęściej na pocztówkach z Ligurii.
Na mapie zaznaczyliśmy 2 miejsca, które były celem naszej sesji narzeczeńskiej we Włoszech. Wybraliśmy Manarolę – z charakterystycznym widokiem kolorowych domków “wiszących na skale” i Monteresso al Mare z charakterystyczną skałą i plażą o zachodzie słońca.
Sesja narzeczeńska na plaży i w morzu we Włoszech
W przeddzień ślubu nie było tu miejsca i czasu na przedślubne stresy, goście i narzeczeni celebrowali wspólny czas pod włoskim niebem ciesząc się przysmakami kuchni. To było idealny wstęp do uroczystości slow wedding.
Czy może być coś lepszego w przeddzień ślubu? Temperatura pozwoliła nawet na kąpiel w morzu Liguryskim gdzie powstały moje ulubione kadry z naszej włoskiej sesji narzeczeńskiej!
Jak zorganizować wyjazdową/zagraniczną sesję?
Jeśli zastanawiacie się jak zorganizować zagraniczną sesję to odsyłam Was do osobnego wpisu w tym temacie. Na zachętę powiem, że kilka lat temu pod koniec listopada wybrałam się z moją parą do Rzymu (za bilety zapłaciliśmy niecałe 200 zł) – zyskać ciepłe promienie słońca i temperaturę powyżej 15 stopni w środku pochmurnej jesieni – bezcenne!
Jak zorganizować wyjazdową sesję ślubna za granicą? – praktyczny poradnik
Macie pytania? Dokąd wybralibyście się na wymarzoną sesję?
Napiszcie śmiało, uwielbiam towarzyszyć moim parom w wyprawach i fotografować miłość.
Kontakt