To był rok pod znakiem intensywnej pracy, podróży i spełniania fotograficznych marzeń 🙂
Ponad 13000 przejechanych kilometrów, odkrywanie nowych miejsc, wiele przygód i wspaniałych Par, które poznałam robiąc zdjęcia. Znalazłam też czas na zrealizowanie własnych projektów przy sesjach stylizowanych, zawiązując przy tym przyjaźnie z osobami z branży, które pracują z pasją i wkładają w to serce.
Miłą niespodzianką na koniec roku było wyróżnienie moich zdjęć przez blog ślubny Bridelle, dzięki któremu jeden z reportaży znajdzie się w książce „Twój Ślub. Twój Styl” oraz „Projekt Nasz Ślub”.
Spełniło się moje fotograficzne marzenie o zagranicznym ślubie! Dzięki Natalii i Kamilowi, którym miałam przyjemność towarzyszyć, odwiedziłam klimatyczne włoskie Portovenere z XII-wiecznym kościołem na skale, a wieczorem uczestniczyłam z rodzinnym przyjęciu w ogrodzie 🙂
Wiosną odwiedziłam Londyn (niedługo pojawi się sesja narzeczeńska Ani i Krzyśka) i klify Beachy Head – na plenerze ślubnym z Gosią i Martialem.
W lipcu spędziłam tydzień fotografując na Islandii. Zauroczona jej widokami, surowością krajobrazów i bliskością natury, bardzo chciałam odwiedzić to miejsce i udało się! 🙂
Tutaj powstał plener ślubny Kasi i Lecha (zobaczycie go tutaj), którym nie były straszne ujemne temperatury w zatoce lodowcowej i porywiste wiatry.
Wenecja – kolejne miasto, które było na mojej liście miejsc, które chciałam zobaczyć od dłuższego czasu. Spotkałam się tutaj z Gracją i Łukaszem na plenerze ślubnym, aby zrealizować romantyczną sesję plenerową (również niedługo pojawią się zdjęcia).
Na zakończenie sezonu wybrałam się do Rzymu z Magdą i Maxem, gdzie korzystając z ostatnich listopadowych promieni słońca, wykonaliśmy sesję ślubną.
Poniżej kilka klatek z sezonu 2016
Zapisz
2 Komentarzy